Hufiec ZHP Lubliniec

Chorągiew Śląska

Przeciwieństwa podobno się przyciągają, w takim razie czemu by nie odwiedzić jakiegoś egzotycznego miejsca w środku zimy? A może by tak starożytny Egipt? Raz bogowi Re śmierć! No właśnie, kim jest ten cały Re? Jest to zły egipski bóg, który na naszą niekorzyść ukradł magiczną księgę czarów i postanowił zawładnąć światem. Jednak bez obaw, uczestnicy pierwszego zimowiska dali radę rozprawić się z nim w ciągu kilku 4 dni. Oczywiście bez pomocy innych bóstw by im się nie udało ale to nie zmienia faktu, że dzięki całemu temu zamieszaniu harcerze 18DH i 28DSH mogli świetnie się bawić działając na niekorzyść złu. Gdy pierwszego dnia byli świadkami całej kradzieży już wieczorem wiedzieli jak się zabrać za to aby odzyskać księgę! Potrzebowali miecza i magicznych klejnotów, które dałyby im moc i siłę na pokonanie złego boga Re. Drugiego dnia rano zaraz po dokładnym poznaniu miejsca, w którym się znajdują takowy miecz zdobyli – jednak wcześniej musieli odszyfrować hieroglify i pokonać sprytnego kota bogini Bastet, aby pokazać, że są w ogóle godni tego przywileju. Gdy zdobyli miecz to wszystko leciało już jak z górki. Bastet zafundowała im trochę rozrywki przy zabawie z czczeniem kotów w postaci upodabniania się do nich jak również tworzenia ich podobizn w mięciutkiej, pluszowej wersji. Oczywiście za wszystko sowicie odwdzięczyła się klejnotami. Później harcerze mieli okazję zaczerpną trochę wiedzy z zakresu pierwszej pomocy – balsamowanie ciał jest czasochłonne więc lepiej takim rzeczom zapobiegać. Na sam koniec dnia przekabacili na swoją stronę 4 bóstwa, którzy również hojnie obdarowali ich magicznymi klejnotami. Mimo że mieli już sporo klejnotów to dalej nie wystarczyło to aby pokonać zło, w takim razie trzeciego dnia zaczęli pracować na kolejne porcje magii. Zaczęli od serii gier, które miały przygotować ich do walki z Re a następnie zrobili wspaniałe koktajle egzotyczne, które miały niesamowite właściwości lecznicze jak i smakowe! Do tego doszedł turniej wiedzy, sprawności i logicznego myślenia. Nie możemy zapomnieć o tak ważnej rzeczy jak mumifikowanie zwłok rzecz jasna! Bez tego również się nie obyło. Wysiłek jaki włożyli w zdobywanie klejnotów, a także cała ich determinacja pozwoliła na to aby podczas gry nocnej na dobre rozprawić się ze złym bogiem Re! Walka z nim na miecze nie była łatwa, jednak harcerze poradzili sobie znakomicie. Ostatniego dnia, mimo tak wyczerpującej nocy, uczestnicy pomogli jeszcze poranionym budowniczym piramid i po otrzymaniu słodkich podziękowań od bogów i perfekcyjnym posprzątaniu naszego lokum udali się do domu. Kadra jak i harcerze spędzili wspaniałe kilka dni i już odliczają czas do następnego wspólnego wyjazdu!

dh Angelo Korzekwa

(kliknij poniższe zdjęcie aby zobaczyć więcej)

Coś