Hufiec ZHP Lubliniec

Chorągiew Śląska

Wiosny kalendarzowej spodziewaliśmy się już 21 marca, ale niestety nie było widać po niej ani śladu. Aż do 24 marca! W sobotnie popołudnie można było zaobserwować wzrost temperatury, śmiało wychodzące słońce i spokojny wiatr. To wszystko dzięki Tajnym Agentom, czyli naszym lublinieckim zuchom!
W pochmurny, marcowy poranek, zuchy wraz z kadrą zgromadzili się na terenie Ośrodka Szkoleniowo – Wypoczynkowego „Kokotek” w celu powitania wiosny. Jest to wydarzenie, które rokrocznie, tradycyjnie organizuje Namiestnictwo Zuchowe Hufca ZHP Lubliniec.
Zaczęliśmy od podziału na zastępy, losując cukierki: każdy miał przydzielony odpowiedni kolor. Jak się okazało, na potrzebę tego dnia został wynaleziony nawet kolor krówkowy! Naszym celem było oczywiście odnalezienie wiosny. Najpierw, rozwiązując zagadki, dzieci zdobywały kawałki mapy, a po jej uporządkowaniu i sklejeniu powędrowały na punkty. Zadania były oczywiście różnorodne, Tajni Agenci muszą być wszechstronni! Popisali się swoją pomysłowością, kreując stroje; spostrzegawczością, szukając oznak wiosny; logiką, porządkując informacje i zapamiętując wersy rymowanki, ale również sprawnością fizyczną, uczestnicząc w sztafecie! Co ciekawe, każdy Agent musiał wcielić się w zwierzę – zając przenosił więc jajko na łyżce kicając, a pszczoła machając niewidzialnymi skrzydłami.
Na każdym punkcie Agenci zbierali kody, które otwierały poszczególne skrzynie z materiałami potrzebnymi do utworzenia Marzanny. Sprytne zuchy uporały się z tym nad wyraz szybko, więc od razu zaczęły przygotowywać prototypy słomianych postaci. W rezultacie, każda była inna, ale miała to samo przeznaczenie – miała wylądować w wodzie na znak wygnania zimy.
Wraz z kończącymi rymowankę słowami „zimo przecz, zimo sio!”, rzuciliśmy Marzanny do rzeki, a idąc na posiłek, mogliśmy już poczuć na sobie ciepłe promienie słońca. Jak widać, Agenci spisali się na medal!
Dzień Wiosny zakończyliśmy zabawami ruchowymi. Zuchy wróciły do domów zmęczone, ale przede wszystkim szczęśliwe – już po raz kolejny możemy cieszyć się wiosną dzięki ich staraniom.

Czuj!
Tekst: Druhna Paulina Kędzia
Zdjęcia: Druhna Karolina Mazur, druhna Paulina Kędzia

(kliknij poniższe zdjęcie by zobaczyć więcej)

Coś